Sosy

            Truskawki i biała czekolada to dla mnie najlepsze połączenie czekolady i owocu. Przekonajcie się sami! Zróbcie ten sos i zastosujcie go do czego tylko chcecie: kremów do ciast, kremów do naleśników, polewy do lodów itp. Sami zobaczycie, jakie to pyszne!

            Składniki:

            140 gramów mrożonych truskawek

            0 – 30 gramów drobnego, białego cukru

            40 gramów białej czekolady

            30 – 60 mililitrów gorącej wody

            Truskawki wrzuć do rondelka i (jeśli chcesz uzyskać bardzo słodki smak sosu) dodaj do nich cukier. Dobrze zamieszaj, podgrzewając rondelek na średnim ogniu. Po krótkiej chwili dolej wodę (jeśli nie używasz cukru, wlej tylko 30 mililitrów). Mieszaj aż truskawki bardzo zmiękną, woda stanie się mocno czerwona, a cukier całkowicie rozpuści. Gdy wszystko stanie się gęste, wyłącz grzanie. Użyj blendera, by sos stał się zupełnie jednolity. Dodaj czekoladę i mieszaj, aż rozpuści się i połączy z resztą składników.

Podawaj na ciepło lub zimno. Bardzo polecam zrobić z tego sosu krem do naleśników lub lody. 

SMACZNEGO!

Uwielbiamy pistacje i karmel! Dlaczego nie połączyć jednego i drugiego? A przy okazji wydawało mi się, że biała czekolada bardzo do pistacji pasuje. No i wygląda na to, że miałam rację… jak zwykle. Żarty na bok - miłej lektury i do roboty!

            Składniki:

            120 gramów drobnego, białego cukru

            30 gramów śmietany 36%

            70 gramów białej czekolady

            50 – 80 gramów niesolonych pistacji (jeśli chcecie zrobić na bazie tego karmelu kolejny deser, użyjcie 90 gramów pistacji)

            100 mililitrów bardzo gorącej wody + 30 mililitrów na później

            Pistacje obierz ze skorupek. Zauważyłam, że każda waży około 0,5 grama, ale lepiej jest je zważyć. Upraż na suchej patelni, na średnim ogniu przez około 3 – 5 minut. Przesyp do naczynia i poczekaj aż trochę ostygną. Palcami delikatnie zgniataj pistacje, aż odejdą z nich suche łupinki.

       Czyste pistacje wrzucaj do jednorazowego woreczka, a łupinki na koniec wyrzuć (nie wiem, czy skorupki lub łupinki można później jakoś wykorzystać, niestety). Zgnieć woreczek pełen pistacji, by pozbyć się nadmiaru powietrza i szczelnie go zawiąż, zostawiając pistacjom nieco miejsca na równomierne rozsypanie się. Położ woreczek płasko na desce i tłuczkiem do mięsa rozdrobnij pistacje.

Cukier wysyp na suchą, rozgrzaną patelnię i dobrze go rozprowadź. Zalej 90 ml wody i na średnim ogniu zagotuj, aż zupełnie się rozpuści. Wtedy dosyp tyle pistacji, by 10 gramów zostało do ozdobienia ciasta. Mieszaj, aż masa zbrązowieje i jednocześnie zabarwi się nieco od pistacji (bardzo uważaj, by karmel się nie przypalił!). Często mieszaj drewnianą łyżką lub łopatką.

Wyłącz grzanie. Dodaj śmietanę i czekoladę. Mieszaj dokładnie, aż wszystkie składniki dobrze się połączą, a czekolada roztopi.

SMACZNEGO!

Jakiś czas temu chciałam zrobić dla gości jakąś szybką przekąskę. Miałam cukier, ostatnie 200 gramów śmietany kremówki w lodówce, kilka owoców. Owoce z karmelem to jedyne, co przyszło mi do głowy. Nie przepadam jednak za świeżymi jabłkami (wolę te pieczone lub smażone), a do nich tego rodzaju sos pasowałby najbardziej. Uznałam, że zaryzykuję i stworzę sos na bazie karmelu, ale… z sokiem z ostatniej pomarańczy.

Dołączam 2 dodatkowe zdjęcia, by pokazać, jak wyglądają etapy karmelizacji cukru. Mam nadzieję, że się przydadzą.

            Składniki:

            160 gramów białego, drobnego cukru

            120 mililitrów gorącej wody

            30 g śmietany 36%

            70 gramów soku wyciśniętego z pomarańczy

            12 gramów białej czekolady

            4 gramy masła (jeśli chcecie mieć nie aż tak słodki karmel, pomińcie czekoladę i zużyjcie 10 gramów masła)

            Na suchą, rozgrzaną patelnię wsyp cukier. Potrząśnij nią, by dobrze się rozprowadził po powierzchni. Zalej cukier wodą i zacznij smażyć na średnim ogniu. Pamiętaj, że karmel jest bardzo gorący podczas smażenia. Uważaj!

Nie używaj łyżki ani łopatki, tylko manewruj patelnią, by przemieszać cukier z wodą. Cały czas pilnuj sosu, by się nie przypalił. Może to nastąpić bardzo szybko. Gdy zawartość patelni będzie wyglądała tak, jak na zdjęciu poniżej:

cierpliwie zaczekaj, aż zacznie brązowieć. Syrop zacznie nabierać koloru od strony ścianek patelni i karmelizować się ku środkowi. Tą sytuację przedstawiam na kolejnym zdjęciu.

Częściej poruszaj patelnią, by się nie przypalił. Gdy całość zbrązowieje, szybko zmniejsz ogień i wrzuć masło. Już przy użyciu drewnianej łopatki lub łyżki dobrze zamieszaj, by całkowicie się rozpuściło i połączyło z karmelem. Dodaj śmietanę. Uważaj, bo może zacząć mocno kipieć!

            Wyłącz grzanie i dolej połowę soku z pomarańczy. Dobrze wymieszaj zawartość patelni (chwilę to potrwa), by nie było grudek. Znów włącz grzanie, jeszcze chwilę mieszaj i dodaj resztę soku. Gotuj krótko – najwyżej 1 – 1,5 minuty.

Karmel o jednolitej konsystencji odstaw na 5 – 10 minut do przestudzenia (jeszcze na patelni). Po tym czasie przelej sos do naczynia przez drobne sito. Jeśli chcesz, żeby był słodszy, dodaj czekoladę i dobrze wymieszaj, ale ostrożnie, bo już jest bardzo słodki.

Podawaj z owocami.

SMACZNEGO!